Aktualności / POTRZEBA SZKOLIĆ TYLU NOWYCH PILOTÓW. CZYŻBY?

2018-11-06

Lotnisko Babice to jedna wielka szkoła lotnicza. Tylko skąd tylu chętnych do nauki pilotażu? Takie zapotrzebowanie na pilotów w Polsce? Niekoniecznie. Wystarczy zerknąć na strony i profile facebookowe babickich szkół lotniczych, które same chwalą się swoimi kursantami. Czasami trzeba się wysilić aby znaleźć brzmiące swojsko nazwisko. Sporo kursantów jest z Zachodu, ale latają nad nami również przyszli piloci z Północnej Afryki, bliskiego Wschodu, Rosji i Izraela. Nie wierzycie? Sami zobaczcie. Najprężniejsze babickie ośrodki szkoleniowe same się chwalą:

https://www.goldwings.pl/aktualnosci

https://www.facebook.com/atoventumair

A teraz porównajmy ceny szkoleń przykładowej licencji PPL(A). W naszych szkółkach będzie to od ok. 30 000 zł (z teorią). A ile takie kursy kosztują za granicą?

Włochy: 15700 EUR = 67 000 PLN (https://www.academiccourses.com/Private-Pilot-License-PP…/…/)

Holandia: 13500 EUR= 58 000 (https://www.academiccourses.com/…/Netherlands/Martinair-Fl…/)

Finlandia: 21490 EUR=83 000 PLN (https://www.aeropole.fi/prices/)

Aby usiąść za sterami Jumbo Jeta trzeba liczyć się ze znacznie większym wydatkiem niż na PPL, więc i oszczędności dla obcokrajowców jeszcze większe.

Teraz rozumiecie? Ten niezwykle dochodowy interes oferuje jedne z najtańszych szkoleń lotniczych w Europie. Dlaczego? Przyczyn opłacalności tego biznesu trzeba szukać przede wszystkim w niskich kosztach operacji lotniczych na lotnisku Babice, a właściwie braku tych opłat. O co chodzi? Wyjaśnieniu zagadki służy cennik Aeroklubu podany na jego stronach. https://www.aeroklub.waw.pl/…/Cennik-AW-od-2018.06.25-samol…

Koszt szkolenia PPL(A) w Aeroklubie na AT-3 "już od 21 600 zł". Szkolenie praktyczne to 45 godzin latania. Dziwnym trafem, jak spojrzymy w cennik i zrobimy rachunki 45 x 390 + 45 x 90 = 21 600 zł, gdzie pierwsza część sumy to koszt czarteru samolotu z paliwem (tu drobna ciekawostka - paliwo spalone podczas szkoleń jest zwolnione z akcyzy), a druga część to honorarium instruktora (90 zł/h). Podczas szkolenia na PPL(A) przyszły pilot musi wykonać ok. 200 lądowań (czyli również tyle razy przelatuje nad naszymi głowami - https://docplayer.pl/16470132-Program-szkolenia-samolotoweg…). Gdyby policzyć po stawce oficjalnej lotniska 200 x 70 zł dałoby 14 000 zł, i skonsumowało 2/3 ceny szkolenia. Dalszych wskazówek dostarcza dopisek w instrukcji "Piloci i uczniowie -piloci ponoszą indywidualnie wszelkie dodatkowe opłaty lotniskowe za wyjątkiem lotnisk Babice i Chrcynno."

Rozumiecie już? ONI ZA LĄDOWANIE NA BABICACH NIE PŁACĄ ZŁOTÓWKI. Wszystkie operacje rozliczane są hurtem umową między Aeroklubem i CUL. Podobnie muszą mieć pozostałe ośrodki, bo niby czemu miałoby być inaczej. Zamiast w jakość, idą w ilość. Bo kto im zabroni? Mieszkańcy?

Jak ściągają obcokrajowców? Szkolenie teoretyczne - zaliczą zdalnie z domu w swoim kraju. A na szkolenie praktyczne przylecą na dwa tygodnie tanią linią do Warszawy. Kwaterka z abnb czeka. Lotnisko Babice pod nosem, nie trzeba nigdzie tłuc się samochodem. Kiedy na Zachodzie są opłaty hałasowe, które mają wymuszać stosowanie cichszych maszyn, na lotnisku zarządzanym przez CUL obowiązuje model rozliczeń, w którym im więcej latasz, tym większą masz z tego korzyść. Środowisko naturalne nad gęsto zaludnionym obszarem trzech dzielnic, 2 rezerwaty przyrody, Natura 2000 i Kampinoski Park Narodowy oddano w pacht latającym elitom kompradorskim, a te eksploatują ile wlezie.